Jak poznać wina francuskie ?

Wiadomo, że  Francja słynie ze swoich wspaniałych win, zresztą bardzo słusznie, gdyż klimat i gleba pozwala na uzyskiwanie win o doskonałej jakości. Wielowiekowa tradycja jest gwarancją jakości, gdyż wiedza i umiejętności są tam przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Czym się kierować wybierając francuskie wino w sklepie? Jak poradzić sobie z francuskimi nazwami, jeśli nie zna się języka ? czy informacja podana na odwrocie jest wystarczająca by podjąć decyzję o zakupie ?  Tyle niewiadomych sprawia, że z onieśmieleniem zatrzymujemy się przy regałach, oglądając raczej barwne etykiety niż szukając na nich informacji.

Z pomocą może tu przyjść Akademia Wina Francuskiego która rozpoczyna działalnośc już w lutym. Będzie to kurs raczej kulturoznawczy a nie enologiczny. Program przewiduje dziesięć spotkań na których poznasz najsłynniejsze winnice Francji, wielkie wina, nauczysz się czytać etykiety i dostaniesz słowniczek nazw związanych z etykietami i z rodzajami wina.

Na każdym spotkaniu przewidziany jest posiłek złożony z tart francuskich i trzech rodzajów wina. Początek spotkania o godzinie 18.00 w dni powszednie w tarterii Tart’Yvonne w lublinie, przy ul. Królewskiej 3. Wieczór ma być z założenia miły, swobodny a jednocześnie pełen konkretnych wiadomości.

Więcej informacji o kursie i o zapisach znajdziesz na stronie Akademii : www.akademiawinafrancuskiego.pl

Jeżeli masz pytania albo chcesz konkretnych informacji, napisz do mnie, a postaram się dostosować treść kursu do Twoich oczekiwań.

 

Idą Święta …

Ale mamy szczęście, że żyjemy w kraju o takich pięknych tradycjach świątecznych !

Cieszę się, że mój znajomy, Alain Salque, który przyjechał do Lublina na zaproszenie Fundacji Alpha, mógł poczuć trochę naszą świąteczną atmosferę.

Zaprosiłam go na wigilię do wspólnoty „Wiara i Światło” gdzie posłuchał kolęd, spróbował naszych potraw a nawet spotkał Mikołaja i zatańczył przed nim (ze mną !) a potem usiadł mu na kolanach i ucałował jego brodę. Oj, będzie miał co wspominać kiedy wróci do siebie, na swój dyrektorski stołek. Już widzę uśmiechy Jean Pierr’a, Christiane, Denis i wszystkich tych, których tam poznałam a którzy z wielkim sercem i mądrością zajmują się osobami z zaburzeniami psychicznymi i z autyzmem. Jeśli chodzi o część zawodową jego pobytu u nas, to opowiedział na konferencji o tym, co robi w swoim ośrodku „Le Berceau”, w zaprzyjaźnionym z naszym województwem departamencie Deux Sèvres. A na koniec pobytu powiedział, że może my tu mamy mniej środków na działalność, ale życzyłby sobie widzieć we Francji tyle serca i zaangażowania wśród  profesjonalistów, ile zobaczył w Polsce. Muszę się pochwalić, że bardzo mu smakowały nasze tarty, wziął ze sobą dwie dla przyjaciół.

A teraz…….

Wyobraź sobie piękną marcepanową tartę, posypaną płatkami migdałów…..   

Albo Amaretto, pachnącą i pełną bakalii…….

Charlotte , uwielbianą przez dzieci….I gruszkę z orzechami, pachnącą zimą…. 

Zanim zjesz te słodkości, możesz zacząć od czegoś „na ząb” : 

Na Wigilię łosoś z brokułami albo „Oliwkowy tuńczyk” albo warzywna „Prowansalska”.

A na Święta boczek z cukinią, albo „Alzacka”, albo jakaś z kurczakiem. 

Nie chcę więcej podpowiadać bo wybór jest duuuży i znajdziesz u nas to, co najbardziej  lubisz. Możesz zamawiać przez telefon, ale już niedługo, do czwartku do 15.00 w „Tart’Yvonne” (502100770)   

Życzę Dobrych Świąt przy kolędach i tartach.

 

Pod znakiem dyni

Już jest, piękna, dostojna, pełna wartościowych składników, nasza rodzima dynia !
Może już znasz z ubiegłego sezonu wytrawną „potironkę” (z fr.potiron-dynia) ? albo jej słodką wersję z kruszonką ? Już są dostępne i znowu cieszą się powodzeniem. Pisałam o nich na tym blogu przed rokiem.
Od dziś proponujemy także zupę z dyni, kremową, na bazie z warzyw, bez kostek ani utrwalaczy, pachnącą i zdrową. Możesz zjeść na miejscu albo zapakujemy na wynos.
Smacznego !

Jesiene propozycje

Korzystając z dobrodziejstw jesieni wprowadziliśmy

tarty typowo jesienne : owoce jesieni (jabłko, gruszka, śliwka),

śliwka po alzacku (śliwka bez kremu, lekko oprószona cukrem pudrem),

śliwka w kremie waniliowym, gruszka w kremie czekoladowym.

Już niedługo pojawi się po letniej przerwie tarta Tatin,

jedna z najsłynniejszych tart francuskich, znana na całym świecie.

Korzystając z późnej odmiany malin ciągle mamy w ofercie

maliny na serku waniliowym oraz maliny zapiekane z bezą.

Lada dzień pojawią się tarty z dynią, na słodko i na słono.

Wśród zup króluje zupa z papryki, cudownie kremowa,

o pięknym kolorze, a wkrótce dołączy do niej zupa z dyni.

Sezonowość w kuchni francuskiej sprawia,

że czeka nas nieustanne urozmaicenie smaków i kolorów

a to bardzo wzbogaca przyjemności biesiadowania…

Tarty świąteczne

Podobnie jak w ubiegłym roku, przygotowujemy dla Was, drodzy Klienci, tarty wyjątkowe !

Każda z nich ma w sobie coś, co kojarzy nam się ze świętami Bożego Narodzenia : suszone owoce, czekolada, marcepan, no i oczywiście świąteczna dekoracja  

Amaretto – figi, daktyle, rodzynki i likier migdałowy tworzą wyjątkowy zestaw nadający się na stół świąteczny i noworoczny 

Noëlle – ta tarta ma w sobie duuuużo marcepanu, więc nazwałyśmy go imieniem naszej belgijskiej przyjaciółki Noëlle, która uwielbia marcepan. Poza marcepanem znajdziemy w tej tarcie gorzką czekoladę, migdały i skórkę pomarańczową 

Wiśnie kandyzowane w gorzkiej czekoladzie, namoczone przez chwilę w czymś mocnym, więc jest to tarta dla dorosłych… 

Gruszka z orzechami włoskimi, polana gorzką czekoladą, jest propozycją dla zwolenników tradycyjnych smaków. Orzechy włoskie przez lata stanowiły dekorację drzewek świątecznych i były spożywane jako deser zimowy. Gruszki też są deserem zimowym, a kiedy spotkają się z orzechami, zalane kremem śmietankowym i polane czekoladą, stają się wykwintną wersją polskich deserów. 

Przyjmujemy jeszcze zamówienia na święta z odbiorem własnym w czwartek do godziny 12.00  Zapraszamy.

Pod znakiem dyni !

 

Sezonowe owoce i warzywa mają najwięcej wartości i aromatów.

Przyszedł czas na potrawy z dyni.

Przygotowałyśmy trzy dania z dyni, oto one  :

Zupa krem– gęsta od warzyw, bez żadnych sztucznych dodatków smakowych. Warzywa pachną warzywami, trochę także imbirem. Złoto-żółta, z grzankami lub bez, gorąca, rozgrzewająca.

Można ją jeść łyżką albo pić z kubeczka. Bywa u nas trzy razy w tygodniu, ale można ją zamówić w przeddzień, dopóki da się kupić dynię w naszych sklepach lub na targu.

Tarta „Potironka” , od francuskiego „potiron” czyli dynia.

Oprócz dyni duszonej z dodatkiem imbiru ma w sobie szynkę i ser. Jasna w kolorze, jakby słoneczna, może to od ostatnich jesiennych promieni słońca ? ….

Potironka

 

Potironka

Tarta z dynią i z kruszonką, na słodko. Poza dynią są tam duszone w maśle jabłka i rodzynki.

Ten ciężki od składników deser ma swoich zwolenników i staramy się go przygotowywać jak najczęściej, póki mamy wszystkie składniki.

 

Dynia z kruszonką

Jeżeli jesteś zwolennikiem sezonowości w swoim menu, zapraszamy na nasze dyniowe przysmaki. Podziel się z nami swoimi uwagami na temat tego co Ci u nas smakuje, bo zakładam, że smakuje 😉

Urodziny Cioci Yvonne

W dniu dzisiejszym, 19 marca, Ciocia Yvonne obchodzi 96 rocznicę urodzin.

Z tej okazji częstowaliśmy dziś Klientów galetkami, a ja zadzwoniłam do Niej z życzeniami. Przekazałam Jej również życzenia od naszych Klientów, którzy znają Ją z moich opisów. Jak zwykle lekko speszona, dziękowała mi serdecznie za pamięć i prosiła przekazać podziękowania za życzenia naszym Klientom, co niniejszym z największą przyjemnością czynię 🙂 

Z rozpędu, z przyzwyczajenia i z gorącego serca zaprosiła wszystkich do siebie na galetki 🙂  Taka już  jest, serdeczna dla całego świata.

 W czasie naszej wizyty przed dwoma tygodniami.

Jedziemy po nowe pomysły

 

Jutro, czyli w poniedziałek, wyjeżdżamy na 10 dni zobaczyć, co nowego w Belgii. Opowiemy wszystko po powrocie. Może wrócimy z nowymi pomysłami ?  W każdym razie będziemy się tam uważnie rozglądać.

Już tęsknimy… Ale mały urlop dobrze nam zrobi.

Zapraszamy 12 marca od godziny 10.00.  Au revoir 🙂

Saint Valentin

Dzień Świętego Walentego obchodzony jest głównie przez zakochanych, ale może być także okazją do wyrażenia swojej sympatii dla przyjaciół. Na tę okoliczność galetki cioci Yvonne przybrały kształt serduszek. Pakujemy je po dwa do torebki z celofanu. Z takim upominkiem można się udać do znajomych na popołudniową herbatkę, lub odnowić dawne znajomości.

Nasze galetki utrzymują świeżość do 10 dni, ale nie znam nikogo, kto by tyle czekał… 😉